Fragmenty poniedziałkowej homilii:
Każdy człowiek ma swojego Anioła Stróża. Każdy – chrześcijanin, Żyd, muzułmanin, buddysta, ateista – każdy. Nasi Aniołowie wywodzą się z chóru Aniołów i ich zadaniem jest umacnianie nas w wierze, prowadzenie do Boga i do zbawienia. Anioł Stróż jest najbliższym każdemu człowiekowi Aniołem.
Nauka o tym, że każdy człowiek ma Anioła Stróża wzięła się z Pisma Świętego. Stary Testament przedstawiał już Aniołów jako opiekunów ludzi i państw. W Nowym Testamencie prawdę tę poświadczył sam Pan Jezus. Święci wielokrotnie to podkreślali. Na przykład św. Bazyli Wielki czy św. Hieronim mówili, że Kościół od początku podaje naukę o tym, że Bóg wybiera do pomocy szczególnych Aniołów, przydziela ich poszczególnym ludziom, a ich obecność i pomoc są niezwykłą łaską, którą człowiek powinien wykorzystać dla dobra swego życia doczesnego i wiecznego.
Anioł Stróż jest szczególnym opiekunem i przyjacielem. Towarzyszy człowiekowi od początku jego istnienia, aż do chwili śmierci, nigdy człowieka nie odstępuje. Aniołowie pomagają człowiekowi nawet w najdrobniejszych pracach. Celem Anioła Stróża jest doprowadzenie człowieka do uświęcenia życia i do zbawienia. Aniołowie są wciąż wpatrzeni w oblicze Boga, aby odczytywać wolę Boga dotyczącą powierzonego człowieka. Ich pomoc objawia się szczególnie przez dobre natchnienia i myśli, a także w ostrzeżeniach przed zbliżającym się niebezpieczeństwem. Pracę swoją Aniołowie Stróżowie traktują jak służbę i misję. Zabiegają z troską o wszystko, co może nas przyprowadzić do nieba i chronią przed pokusami. Ważne jest, aby być posłusznym ich natchnieniom.
Aniołowie Stróżowie są wyznaczani także do opieki nad grupami, wspólnotami i państwami. Na przykład Anioł Stróż Polski, którego objawienie miało miejsce w Przemyślu w 1863 roku, albo Anioł Stróż Portugalii, którego znamy z objawień fatimskich. Św. Siostra Faustyna pisze w Dzienniczku, że każda parafia ma swojego Anioła Stróża, który adoruje Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie.
Anioł Stróż wraz ze św. Michałem Archaniołem odprowadza duszę na sąd Boży i wstawia się za nią. Gdy dusza trafia do czyśćca, Anioł w niebie oczekuje na jej przyjście i modli się za nią nieustannie. Z objawień Świętych wiemy, że czasami Anioł Sróż dostaje pozwolenie zejścia do czyśćca, by umocnić i pocieszyć duszę oddanego mu człowieka. Potem w wieczności dusza staje w chórze obok swojego Anioła Stróża.
Są osoby, które bardzo by chciały poznać imię swojego Anioła Stróża. Jest to jednak tajemnica przed człowiekiem zamknięta. Imię Anioła Stróża każdy człowiek pozna dopiero po śmierci, gdy spotka się z nim twarzą w twarz. Bóg uznał, że tak to właśnie ma wyglądać. Imię Anioła Stróża nie jest człowiekowi potrzebne ani do szczęścia tu na ziemi, ani do zbawienia, nie jest też żadnym rzekomym ułatwieniem w zwracaniu się do niego. Kościół w swojej nauce zaleca wiernym odstąpienie od szukania możliwości poznania imienia Anioła Stróża. Niektórzy utrzymują, że znają to imię, ale nigdy do końca nie ma pewności, kto to imię człowiekowi powiedział. Można ulec zwodzeniu przez złego ducha. Nie należy zatem praktykować takiego postępowania.
Znamy natomiast imiona trzech Archaniołów, które są wymienione w Piśmie Świętym. Kościół Katolicki nie zaleca używania imienia Uriel, które często jest używane w Kościele Prawosławnym czy Protestanckim, ponieważ nie pochodzi ono z Biblii, a jedynie z ustnej tradycji i apokryfów hebrajskich. Imiona, którymi posługuje się Kościół Katolicki to: Michał, Gabriel i Rafał. W dzisiejszej homilii zatrzymajmy się przy tych trzech Archaniołach.
Archanioł Michał, któremu w szczególny sposób poświęcamy tegoroczne rekolekcje, to Książę Wojska Niebieskiego, najwyższy spośród wszystkich Aniołów, największy Książę Niebieski. Jego imię, po hebrajsku mikael – znaczy: któż jak Bóg? To jest wojenny okrzyk, z którym św. Michał Archanioł przystąpił do walki z księciem ciemności, Lucyferem, ale też i retoryczne pytanie skierowane do tego zbuntowanego ducha, które miało na celu nakłonienie go do głębszej refleksji nad własną postawą wymierzoną przeciwko Bogu.
Imię św. Michała występuje w Starym Testamencie trzy razy i tylko w Księdze Daniela. Najpierw jest ukazany jako jeden z pierwszych Książąt, który przybywa z pomocą prorokowi. Następnie jako szczególny przywódca Narodu Wybranego i wódz. Na koniec jest nazwany wielkim księciem, przywódcą Izraela i jego obrońcą, przywódcą wojsk anielskich. Występuje tu jako Anioł Sróż Izraela, który ten naród strzeże, broni przed wrogami, opiekuje się nim.
W Nowym Testamencie imię Michał występuje dwa razy: w Liście św. Judy i w Apokalipsie św. Jana Apostoła. W Liście św. Judy jest przedstawiony jako Archanioł, który toczył spór z diabłem o ciało Mojżesza. W Apokalipsie natomiast stoi na czele Aniołów wiernych Bogu, zwycięża smoka, czyli szatana oraz zbuntowanych aniołów i wyrzuca ich z nieba.
Św. Michał jest przedstawiany w zbroi, w sytuacji walki z diabłem, z mieczem lub włócznią w dłoni. Czasem również z wagą, na której waży ludzkie uczynki.
W swoim życiu człowiek najpierw poznaje swojego Anioła Stróża, a zaraz po nim św. Gabriela Archanioła. Poznajemy go wszyscy z scenie zwiastowania Najświętszej Maryi Pannie. Poznajemy go jako delikatnego Anioła, który łagodnie rozmawia z Maryją. Znamy go z obrazów, obrazków i książek i nabieramy błędnego wyobrażenia o tym niebieskim duchu. Wydaje się nam, że to delikatny, uległy Anioł, a jest to potężny Archanioł o wielkiej mocy. Jego imię Gabriel znaczy „mąż Boży, moc Boża, Bóg okazał swą moc”. Jest potężnym wojownikiem broniącym chwały Boga.
W Starym Testamencie spotykamy go podczas rozmowy z Danielem, gdy pokazuje się mu w postaci mężczyzny i wyjaśnia tajemnice dotyczące przyszłych wydarzeń politycznych.
W Nowym Testamencie występuje dwa razy tylko w Ewangelii św. Łukasza. Najpierw zwiastuje narodziny Jana Chrzciciela, następnie Jezusa Chrystusa. Jest pokazany jako Anioł stojący przed Bogiem, przed Jego Tronem, mający szczególną rangę i doniosłe zadania do wypełnienia. Zresztą, Archanioł Gabriel otrzymał najwspanialsze zadanie jakie mógł otrzymać ktokolwiek na świecie: był posłańcem zwiastowania Dobrej Nowiny, narodzin Syna Bożego, który przychodzi dla odkupienia rodzaju ludzkiego. Jego słowa, które skierował do Matki Najświętszej codziennie powtarzamy w modlitwie „Zdrowaś Maryjo…”.
Św. Gabriel najczęściej przedstawiany jest w scenie zwiastowania, jako młodzieniec z przepaską na włosach i z trzema liliami w dłoni. Również przedstawiany jest z zapaloną latarnią i lustrem z zielonego jaspisu, na którym wypisane są słowa polecenia otrzymanego od Boga.
Trzecim spośród siedmiu Archaniołów stojących przed Tronem Boga, którego znamy z imienia, jest św. Rafał Archanioł. Jego osobę poznajemy z opowiadania znajdującego się w Księdze Tobiasza. Jego imię oznacza „Bóg uzdrawia”. Kościół widzi w tym Archaniele przewodnika, lekarza i obrońcę przed złymi duchami. Św. Rafał również objawiał się ludziom. Ukazywał się jako przyjaciel zatroskany o zdrowie dusz i ciał ludzkich. Do najsławniejszego objawienia doszło w XVI wieku w Kordobie w Hiszpanii. Na prośbę mieszkańców miasta papież Innocenty X zezwolił na kult i obchodzenie specjalnego święta w dniu 7 maja. Także św. Jan Boży zapewniał, że objawił mu się św. Rafał, który dodał mu odwagi i pouczył o dalszych losach jego zakonu. Szpitale, które św. Jan zakładał nazywał od tamtej pory „Centrami Świętego Rafała”.
Św. Rafał przedstawiany jest jako uzdrowiciel lub opiekun podróżnych. Trzyma w lewej ręce naczynie z maścią. Gdy jest przedstawiany jako towarzysz drogi Tobiasza w dłoni trzyma podróżną laskę. Czasem towarzyszą mu na obrazach Tobiasz i pies.
Spośród wszystkich Aniołów największym i obdarzonym przez Boga największą godnością jest św. Michał Archanioł. To przez jego wstawiennictwo oddajemy Panu Bogu tegoroczne rekolekcje. Proście go w dzisiejszej wieczornej indywidualnej modlitwie o to, by każda z Was otrzymała w tym krótkim czasie to, czego najbardziej potrzeba jej ciału i duszy. Może ktoś potrzebuje modlitwy, ktoś odpoczynku i świeżego powietrza, ktoś inny ciszy, ktoś może snu. Niech św. Michał przedstawi Wasze prośby Bogu. Otwórzcie się na działanie łaski wyciszając serca, otwierając je, niczego nie planując, ale pozostawiając Panu miejsce do działania.